KND //Dowództwo Klanu Na Drzewie
Teraz na kud.ok1.pl
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum KND //Dowództwo Klanu Na Drzewie Strona Główna
->
Gry i Zabawy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kategoria
----------------
Strefa klanowiczów
Wolne dyskusje
Gry i Zabawy
Pomysły co do prowadzenia forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Aga 4343
Wysłany: Pią 16:57, 14 Gru 2007
Temat postu:
Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę która była szpiegiem a Nigel ją wziął i...ekhm, znieważył jej fryzure w dosyć kontrowensyjny łysoskórny sposób.Powiedział, że jest niemiła!
Dan460
Wysłany: Sob 12:42, 28 Kwi 2007
Temat postu:
Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę która była szpiegiem a Nigel ją wziął i...ekhm, znieważył jej fryzure w dosyć kontrowensyjny łysoskórny sposób.Powiedział
numer PK
Wysłany: Sob 10:51, 28 Kwi 2007
Temat postu:
Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę która była szpiegiem a Nigel ją wziął i...ekhm, znieważył jej fryzure w dosyć kontrowensyjny
Dan460
Wysłany: Pią 23:09, 27 Kwi 2007
Temat postu:
Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę która była szpiegiem a Nigel ją wziął i...ekhm, znieważył jej fryzure
numer PK
Wysłany: Pią 14:49, 27 Kwi 2007
Temat postu:
Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę któr była szpiegiem a Nigel ją wziął i...ekhm
numer 250
Wysłany: Pią 14:17, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę któr była szpiegiem a Nigel ją
numer24
Wysłany: Pią 14:15, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę któr była szpiegiem
numer 250
Wysłany: Pią 14:14, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której spotkał piękną Martę :D
numer24
Wysłany: Pią 14:12, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną misje w której
numer 250
Wysłany: Pią 14:11, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i wykonał tam tajną
numer24
Wysłany: Pią 14:10, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał do Afryki i
numer 250
Wysłany: Pią 14:09, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na twardo. Nigel pojechał
numer24
Wysłany: Pią 14:08, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i ugotował go na
numer 250
Wysłany: Pią 14:06, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który znalazł szczura i
Dan460
Wysłany: Pią 22:57, 30 Mar 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.To Mcdonald który
numer 250
Wysłany: Czw 16:40, 29 Mar 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało zdechłym,szarym szczurem.
Dan460
Wysłany: Pią 19:00, 23 Mar 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.W USA zapachniało
numer24
Wysłany: Pią 18:50, 23 Mar 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na dolnej części pleców.
Aga 4343
Wysłany: Czw 8:39, 01 Lut 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa i falbanki na
Dan460
Wysłany: Śro 17:59, 31 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała logo Króla Lwa
Aga 4343
Wysłany: Śro 13:09, 31 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą. Zbroja ta miała
Dan460
Wysłany: Czw 20:36, 25 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od Gondoru przed Lwią Skałą
Numer41
Wysłany: Nie 14:15, 21 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w 2km od gondoru
Aga 4343
Wysłany: Nie 10:16, 21 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego. Było to w
Dan460
Wysłany: Nie 9:50, 21 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów drogą oszustwa handlowego
Numer41
Wysłany: Nie 1:03, 21 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi kupionej od elfów
Dan460
Wysłany: Sob 23:37, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron w modnej zbroi
Numer41
Wysłany: Sob 23:34, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru kiedy panował Sauron
Dan460
Wysłany: Sob 22:54, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana za czasów ubioru
Numer41
Wysłany: Sob 22:44, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile uruk-haiowej, darze Sarumana
Dan460
Wysłany: Sob 22:41, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka o dużej sile
Numer41
Wysłany: Sob 22:39, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami kolczastymi pewnego orka
Dan460
Wysłany: Sob 22:13, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel w Diablo2 butami
Numer41
Wysłany: Sob 22:11, 20 Sty 2007
Temat postu:
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla wykopowców kopiących tunel
Dan460
Wysłany: Sob 22:04, 20 Sty 2007
Temat postu:
//znowu skróciłem,aby nie zajmowało tyle miejsca
Towarzysz Kwaśniewski uchlał się na amen. Cieć spotkał Wally'ego. Wally go zbił.Toaletor miał zatkany odbyt, co nie jest przeklinaniem, ani niczym w stylu, którego mądry autor, musi tego przestzegac. Innym razem elokwętnie zaprosił pana B, zawrzeszczając go smiertelnie. Kilka dni po zawrzeszczywaniu, wrzasnął jeszcze,bo się uzależnił, chciał się oduczyć ale mu nie sprzedali książki "Oducznie". Dlatego też postanowił strzelić raz do lecącej nieopodal jaskółki, aby móc z niej zrobić gulasz. Mimo wielu obaw kości nie były dla nich zbyt miłe, ponieważ przeklinały. Niedobre kości! Marsz do KFC!! Powiedziała stara kocia mama przygotowując danie "FujjEr". Jednak wszyscy zapomnieli,że ci barbarzyńcy są w stanie kościście niepodatnym na wirusy grypy. Więc zbudowano zapałkowy domek, który miał spore infekcyjne zapalenie drewna. Nikt jednak nie spojrzał na zegarek, co później miało zajście w domku który się zjarał. Ale biedny domek :( :P był bratem innego domku który był istotą przeznaczenia Izki, samozwańczej oblubienicy Nigela.
Co moge dodać... Nigel kocha Abby!! :P:) (Kocha bić Abby;) Kiedyś #4 pobił rekord jedzenia frytek na surowo i dostał wysypki. Katarator zachorował te frytki. Kowboj Czacza, to wieśniak z domu mieszczuchów starych komuchów czyszczących kominy toaletorami. Pewnego ranka wstałem rano z łóżka a tu kaczuszka. Robiła "kwa kwa"... ^^. Więcborski Satanista był cieciem spod mostu.Kopał tunel międzysferowy subatomowo zakończony w kafejce internetowej dla
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin